sobota, 10 stycznia 2015








Rozdział I (fragment)

Zamek Galiscron był piękną budowlą, zbudowaną z setek tysięcy połyskujących kamieni szlachetnych. Znajdował się u podnóża góry, zwanej niegdyś Fairy Moun. Nazwaną ją na cześć królowej wróżek-niegdyś najważniejszego gatunku w całej Antalyi.
 Po śmierci wróżki Magicznym Wymiarem zaczęła panować Julia Ledger - czarownica, która sprawowała władzę absolutną, lecz zazwyczaj jej czyny nie były godne pochwały. Swoim zachowaniem odpychała od siebie ludzi, więc samotność, złość i arogancja zaczęły kierować jej życiem. Ukojenie przynosiła jej tylko rozmowa z jej ukochaną córką - Maggie, lecz wkrótce i owe rozmowy zanikły.
Królowa, która została potępiona przez córkę, nie potrafiąc radzić sobie ze złością postanowiła wygnać z krainy większość stworów, które mogłyby stanąć jej na drodze do wiecznego panowania krainą.
 Wkrótce znalazła sobie przyjaciółkę, złą i pragnącą wyplenienia ze świata wszelkiego szczęścia. Była nią Victoria La Brun, czarodziejka, która talentem do magii przewyższała wszystkie inne czarownice. Mimo tego, że dziewczyny poznały się w bardzo młodym wieku, nie spędzały zbyt wiele czasu ze sobą, więc widać było zdziwienie na twarzy królowej, kiedy Victoria stanęła u wrót jej sali z księgą w ręku.
 Nie była to zwykła książka, lecz księga, której zastosowanie ograniczało się tylko i wyłącznie do złych, okrutnych czynów. Była to Czarna Księga Magii, potocznie mówiąc Księga Zła. Dziewczęta odnalazły się w tej książce doskonale, więc wkrótce zaczęły planować coś, co na zawsze zmieniłoby losy Antalyi.
 Jednak planować nie skończyły. Z nieznanego wszystkim powodu Julia postanowiła wygnać swoją najbliższą przyjaciółkę z Magicznego Wymiaru. Victoria zaprzysięgła zemstę i opuściła krainę w nienawiści do wszystkich mieszkających tam gatunków. Osiedliła się w zwykłym wymiarze, zamieszkanym przez ludzi- według niej nic niepotrafiących, słabych pionków w jej planie, który postanowiła zrealizować.
Z Julią, czy bez niej.
***

Dziewczyna wyszła na balkon, z którego widok rozciągał się na cały ogród zamkowy.
Sam Zamek Królewski Caliscron dla zwykłego Śmiertelnika spokojnie uchodziłby za jeden z zamków na Ziemi za czasów średniowiecza. Bogaty, staromodny wystrój wnętrz; królowa, która upodobała sobie chodzenie w sukniach; bogata biblioteka pełna ręcznie pisanych Ksiąg Magii. Caliscron zdecydowanie wyróżniał się z całej Antalyi. Otaczał go ogromny, starannie utrzymany ogród. Poza potężnymi murami rozciągało się tętniące życiem miasto, a jeszcze dalej, poza kolejnymi murami, bezkresny Magiczny Wymiar.
Historia Magicznego Wymiaru zaczyna wraz z powstaniem roku elfów. Te małe, przebiegłe stworzonka kiedyś rządziły całą planetą. Były wszędzie; potężnie i niepokonane siały strach wśród innych gatunków, które dopiero zaczynały ewoluować.
Istnieje legenda mówiąca o syrenach pływających w Fioletowej Rzece. Ponoć te blond piękności miały władać wszystkimi wodami w całym wszechświecie; jednocześnie znane były z uwielbienia do pereł. Któregoś razu jedna z syren oczarowana się perłą, która Przywódczyni Elfów nosiła we włosach, postanowiła ją ukraść, a samą kobietę zabić, w ramach kary, że ośmieliła się dotknąć taki przepiękny klejnot. Oczywiście, elfy nie mogły zostawić sprawy bez zemsty. W ramach kary miały zniszczyć cały ród syren, zostawiając tą jedną przy życiu, która dopuściła się zbrodni. Wedle legendy owa syrena wciąż żyje, przetrzymywana i codziennie torturowana przez elfy.
Jednak dominacja elfów, jak wszystko musi mieć swój koniec. Zadufane w sobie stworzonka tak naprawdę same zniszczyły siebie. Ciągłe kłótnie i konflikty doprowadziły do wyniszczenia gatunku. Zajmowane przez nie ziemie: urodzaje, różnobarwne łąki przejęły czarodziejki. Pierwsza królowa -Marie nakazała te tereny ogrodzić, a miasto od imienia swoje swojej córki nazwała Antalya. Czarodziejki ród rozwijał się; wkrótce czarodzieje zaczęli być potęgą wśród wszystkich mieszkańców Magicznego Wymiaru.
Wraz z upadkiem cesarstwa zachodnio-rzymskiego na Ziemi część czarodziejek zaczęła się osiedlać na tej planecie. Półtorej tysiąca lat później ród czarodziei nadal dominował w Magicznym Wymiarze, a sama Antalya rozrosła się w niesamowite, ogromne wypełnione magią miejsce. Czarodziei na ziemi nadal można było spotkać, choć w XXI wieku, w dobie elektroniki, znaczna część z nich wymierała spokojną Antalyę.
Jednak dwa Jeziora Prawdy stworzone przez pierwszych czarodziei, którzy przenieśli się na ziemię, nadal znajdują się na południku zerowym i na pięćdziesiątym stopniu szerokości geograficznej północnej, oraz południowej, spełniając swe zadanie. Jeżeli godna osoba znajdzie drogę, a potem wykąpie się w tym jeziorze, zostanie czarodziejem. Oczywiście, istnieje opcja, że umrze podczas przemiany, jednak czymże byłoby życie bez ryzyka?

7 komentarzy:

  1. Cudo!
    Ale minus za obrażąnie mnie :c

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczne *.* było parę błędów w budowie zdań, ale niewiele. Nareszcie znalazłam czas żeby przeczytać i jak zwykle się nie zawiodłam ^.^ cudo !

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialne :') *jak zwylke w sumie XD* ~Gabryś ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj, zostałaś nominowana do LBA :) Wszystkie szczegóły tutaj: http://lastchancestory.blogspot.com/2015/01/lba.html

    OdpowiedzUsuń